Toyota Yaris od lat uchodzi za jeden z najbardziej oszczędnych samochodów w swojej klasie i nie jest to wcale efekt działań marketingowych – realne zużycie paliwa w codziennej eksploatacji rzeczywiście wypada bardzo korzystnie, niezależnie od wersji napędowej. Mimo że dane katalogowe często bywają zaniżone, Yaris z reguły niewiele odbiega od deklarowanych wartości, a w przypadku hybrydy potrafi zaskoczyć jeszcze niższym spalaniem, zwłaszcza w ruchu miejskim. Kluczem do zrozumienia zużycia paliwa w tym modelu jest jednak świadomość różnic między poszczególnymi generacjami, wersjami silnikowymi i stylem jazdy użytkownika.
W starszych wersjach benzynowych, zwłaszcza w Yarisie pierwszej i drugiej generacji z silnikiem jednej i zero lub jednej i trzech dziesiątych litra, realne spalanie w mieście waha się od pięciu i pół do sześciu i pół litra na sto kilometrów. Przy spokojnej jeździe, bez gwałtownego przyspieszania i przy dobrze działającym układzie zapłonowym, możliwe jest nawet zejście poniżej pięciu litrów, zwłaszcza w wersjach z manualną skrzynią biegów. W trasie, przy utrzymywaniu stałej prędkości na poziomie dziewięćdziesięciu kilometrów na godzinę, zużycie potrafi spaść do czterech i pół litra, ale przy dynamicznej jeździe autostradowej wzrasta do około siedmiu litrów. Klasyczne jednostki wolnossące są przewidywalne – nie mają turbosprężarki ani bezpośredniego wtrysku, dlatego spalają nieco więcej niż nowoczesne silniki, ale za to równo i bez nagłych skoków zużycia.
Diesle, szczególnie jednostka jednej i czterech dziesiątych litra D-4D, uchodzą za absolutnych mistrzów oszczędności. W trasie, nawet przy prędkościach autostradowych, spalanie rzadko przekracza pięć litrów, a w sprzyjających warunkach – na przykład na drogach krajowych – potrafi zejść poniżej czterech litrów. W mieście również radzą sobie bardzo dobrze, choć w gęstym ruchu i przy częstym ruszaniu wynik podnosi się do około pięciu i pół litra. Diesel w Yarisie nie potrzebuje szczególnych zabiegów, by jeździć ekonomicznie, ale trzeba pamiętać, że w cyklu typowo miejskim może nie osiągać pełnej temperatury roboczej, co wpływa na pracę EGR-u i zużycie paliwa na zimno.
Najlepsze wyniki spalania w warunkach miejskich osiąga jednak wersja hybrydowa, czyli Yaris trzeciej i czwartej generacji z napędem opartym na silniku jednej i pięciu dziesiątych litra oraz jednostce elektrycznej. W mieście, gdzie układ hybrydowy może często przełączać się na tryb EV, realne zużycie paliwa potrafi spaść poniżej czterech litrów, a w gęstych korkach bywa nawet niższe. Warunkiem jest jednak spokojna jazda, lekka noga na pedale gazu i umiejętne wykorzystywanie odzysku energii. W trasie hybryda spisuje się równie dobrze, choć przy wyższych prędkościach – powyżej stu dwudziestu kilometrów na godzinę – jej apetyt na paliwo rośnie i potrafi przekroczyć pięć i pół litra, zbliżając się czasem do sześciu litrów. Mimo to, nawet na autostradzie hybrydowy Yaris zużywa mniej niż większość konkurentów z klasycznymi silnikami benzynowymi.
W przypadku nowszych Yarisów, zwłaszcza czwartej generacji, efektywność układu napędowego została jeszcze bardziej dopracowana. Hybryda najnowszej generacji jest szybsza, bardziej dynamiczna, a mimo to jeszcze oszczędniejsza. W mieście bez problemu osiąga wynik poniżej czterech litrów, a przy odpowiedniej technice jazdy można przez kilka kilometrów poruszać się wyłącznie na silniku elektrycznym. W trasie spalanie zależy głównie od tempa – przy prędkościach rzędu dziewięćdziesięciu kilometrów na godzinę auto zadowala się niespełna czterema i pół litra, natomiast przy jeździe autostradowej trzeba liczyć się z wynikiem bliżej sześciu litrów, co i tak jest świetnym rezultatem w swojej klasie.
Toyota Yaris, niezależnie od wersji napędowej, nie jest samochodem paliwożernym. Oczywiście zużycie paliwa będzie się różnić w zależności od stylu jazdy, warunków drogowych i obciążenia auta, ale w każdej odmianie – od najstarszych benzynowych, przez wysokoprężne, aż po nowoczesne hybrydy – Yaris wypada bardzo dobrze na tle konkurencji. To auto stworzone z myślą o efektywności, i to właśnie niskie spalanie, obok niezawodności, jest jednym z najczęściej wymienianych powodów, dla których kierowcy decydują się na ten model – niezależnie od pokolenia.
