Trabant – energiczny staruszek

Wiele osób lubi „grzebać” przy swoim aucie. Jednak niewielu udaje się pracować nad autem przez 14 lat. Wszystko przez zamiłowanie Właściciela do tego modelu i chęć poprawy i unowocześnienia pojazdu.

trabant01 Seryjnie pod maską zamontowany był silnik 1.1 litra tzw. z polo o mocą 39 KM. Dobry stan całego auta umożliwił rozpoczęcie prac nad zwiększeniem mocy. Przez to nadwozie przewinęły się takie silniki jak 1.3, 1.8 16V KR oraz 2.0 16 ABF. Jednak w 2013 roku Właściciel zapragnął przeszczepić Trabantowi napęd na wszystkie 4 „łapy”. Prace trwały przez ostatnie 1,5 roku, z lekkimi przerwami, a efekt w postaci zdjęć i tego artykułu możecie podziwiać właśnie teraz.

trabant02

Za dawcę narządów posłużyło Audi TT z silnikiem 1.8 Turbo i mocy 225 KM. Zmiany wymusiły dodanie elektroniki do tej surowej konstrukcji. Całe nadwozie zostało wzmocnione elementami stalowymi, aby poprawić sztywność i bezpieczeństwo podróżowania autem.[emaillocker]

trabant03

Projekt Trabanta 4×4 nie zakładał budowy tzw. wydmuszki, która sprawdzi się wyłącznie na wyścigach na 1/4 mili. Plan przewidywał opracowanie auta, które będzie równie szybkie na prostej jak i w zakrętach.

trabant07

Zmiana silnika to nie jedyne modyfikacje jednostki napędowej. Właściciel zamontował 2,5″ przelotowy układ wydechowy oparty na 2 tłumikach, wtryski Bosch 550cc, pompę paliwa Bosch 044 oraz hybrydę turbo K04 by GREGOR10.

trabant08

Za zatrzymanie tego potwora odpowiadają hamulce wentylowane z przodu 312 mm oraz 256 mm z tyłu. Dodatkowo pojawił się system ABS z ESP. Za przeniesienie napędu odpowiada HALDEX Quattro oraz gwintowane zawieszenie zbudowane na bazie komponentów z Audi, Renault oraz Hondy.

trabant06

Trabant porusza się na 16-calowych stalowych felgach z oponami firmy Toyo model T1R w rozmiarze 195/45R16. Japońskie opony muszą przenieść obecnie na asfalt 270 KM i 370 Nm (dane z hamowni) przy doładowaniu 1,45.

trabant05

Wnętrze auta zostało przystosowane dla 2 osób. Klatka bezpieczeństwa oraz siedzenia BIMARCO z pasami szelkowymi trzymają kierowcę mocno przy przyspieszeniu od 0 do 100 km/h w 4,5 sekundy oraz od 0 do 200 km/h w 15,5 sekundy.

trabant04

Czy ktoś z Was odważy się na utarcie nosa tej szalonej maszynie? Można próbować, w końcu jazda tym autem ma być przede wszystkim dobrą zabawą. A kasa z wygranych wyścigów przyda się na kolejne modyfikacje.

Tekst: Marcin Dębowski
Fot. Artur Owsiany[/emaillocker]