Tristan Vautier to kierowca, który najlepiej czuje się w świecie, gdzie nie wygrywa się jednym sprintem, lecz godzinami koncentracji, regularnością i odpornością na presję. Urodzony w Lyonie w połowie lat dziewięćdziesiątych, Vautier od najmłodszych lat był zafascynowany rywalizacją i światem prędkości. Już w kartingu dawał się poznać jako zawodnik waleczny, który rzadko kiedy zadowala się drugim miejscem. Szybko przeniósł się do formuł juniorskich, gdzie jego nazwisko zaczęło pojawiać się coraz częściej na ustach ludzi śledzących młode talenty motorsportu.
W serii Star Mazda i później w Indy Lights pokazał nie tylko talent, ale i ogromną determinację, co zaowocowało zwycięstwem w klasyfikacji generalnej i możliwością przejścia do IndyCar. Debiutował w najwyższej klasie amerykańskich wyścigów w zespole Sam Schmidt Motorsports i od razu zdobył uznanie jako nowicjusz roku. Choć jego przygoda z IndyCar nie trwała długo, to właśnie tam nauczył się, jak ważna jest adaptacja do trudnych warunków, różnorodnych torów i ciągłe doskonalenie umiejętności.
Po epizodzie w Ameryce rozpoczął etap kariery, który okazał się najbardziej trwały i wartościowy – wyścigi długodystansowe. Seria IMSA, występy w klasie GT, a potem prototypy LMP to środowisko, w którym Vautier odnalazł siebie. Był nie tylko szybki, ale też regularny, co jest kluczem w wyścigach trwających wiele godzin, gdzie jeden błąd potrafi zniweczyć całą strategię zespołu. Jego współpraca z JDC-Miller Motorsport przyniosła wiele emocjonujących momentów i walk na najwyższym poziomie.
Vautier zyskał także doświadczenie w Europie, startując w seriach takich jak Blancpain czy European Le Mans Series. Był również kierowcą testowym w Formule E, co potwierdza jego wszechstronność i zdolność do opanowania bardzo różnych typów pojazdów. W świecie wytrzymałościowego ścigania wyróżnia się nie tylko tempem, ale również umiejętnością współpracy zespołowej, co często czyni go liderem wśród kierowców zmieniających się za kierownicą jednego auta.
Dla fanów motorsportu Tristan Vautier jest symbolem zawodnika, który nigdy się nie poddaje i potrafi znaleźć swoje miejsce nawet wtedy, gdy drzwi do najbardziej medialnych serii się zamykają. To człowiek, który kocha wyścigi nie dla fleszy aparatów, lecz dla samej esencji rywalizacji. Jego kariera to dowód na to, że cierpliwość, praca i pasja mogą zaprowadzić kierowcę na szczyt nawet bez wielkich nazwisk w tle.
