Historia Volkswagena Polo 86C rozpoczyna się w latach 80-tych, gdy niemiecki producent stworzył kompaktowe auto, które szybko zdobyło serca miłośników motoryzacji, oferując prostą konstrukcję, niezawodność i możliwości modyfikacji. Dziś, dzięki takim pasjonatom jak Adam, te klasyczne modele zyskują nowe życie i blask, łącząc klasyczny design z nowoczesnymi rozwiązaniami tuningowymi.
Adam, właściciel prezentowanego VW Polo 86C GT z 1988 roku, od zawsze marzył o klasycznym aucie w stylu stance. Jego przygoda zaczęła się w 2018 roku, gdy kupił Polo z myślą o przyszłych modyfikacjach. Historia tego auta to również historia wielu decyzji – od zakupu modelu poliftowego, przez poszukiwanie odpowiedniego egzemplarza przedliftowego, aż po pełną metamorfozę. Miłość do motoryzacji towarzyszyła mu od lat, a posiadanie zarówno nowoczesnego Polo V generacji, jak i kultowego klasyka, stało się spełnieniem marzeń. Choć rozważał budowę innego modelu, to właśnie ten egzemplarz, pełen historii i wspomnień, skradł jego serce.
Adam czerpał inspiracje z licznych zlotów i wydarzeń motoryzacyjnych, takich jak legendarny Raceism, obecnie Ultrace. Pasja do motoryzacji i dążenie do perfekcji sprawiły, że projekt nabierał kształtu z każdym kolejnym dniem. Samochód stał się dla niego nie tylko hobby, ale i sposobem na wyrażenie siebie – klasyczny design, nisko zawieszone nadwozie i dbałość o najmniejsze detale tworzą spójną całość.
Pod maską serce Polo bije mocno – seryjny silnik 1.3 na gaźniku przeszedł gruntowny remont. Każdy element, od nowo pomalowanych części po wypolerowane wibracyjnie detale, świadczy o ogromnej pracy i zaangażowaniu Adama. Customowy układ wydechowy TA Technix z kolektorem 4-2-1, wydech pospawany z komponentów z kawasu, zakończony tłumikiem od Turbo Works – nie tylko dodaje mocy, ale i wydobywa charakterystyczny dźwięk, który przyciąga spojrzenia. Układ hamulcowy, z przednimi tarczami z Polo G40 i tylnymi z Golfa II GTI, zapewnia bezpieczeństwo i pełną kontrolę.
Lista modyfikacji mechanicznych obejmuje m.in. customowe zawieszenie Airride – przód oparty na McPhersonach przystosowanych do poduszek powietrznych, a tył na sportowych amortyzatorach MTS z Golfa I. Kompresor Viair 444C i sterowanie Marco Garage umożliwiają precyzyjne ustawienie wysokości.
Adam zadbał o każdy szczegół wizualny – lakier w oryginalnym kolorze Atlas Grey Metallic, customowe felgi Rial Mesh 16” (8J przód, 9J tył) z oponami 165/45 i 195/45, a także brązowe wnętrze z VW Derby, które udało się zdobyć w idealnym stanie. Tunel FOHA z zegarami Airride, kierownica RAID Interrad i zabudowa bagażnika z polerowanymi rurkami i drewnianymi elementami tworzą unikalny klimat retro.
Każda przejażdżka Polo Adama to podróż pełna emocji – od dźwięku silnika, przez niskie zawieszenie, po spojrzenia przechodniów. Największym wyzwaniem była budowa Airride, wymagająca precyzji i wiedzy, ale z pomocą znajomych i dostępem do części udało się osiągnąć zamierzony efekt. Adam podkreśla, że jazda tym autem to czysta przyjemność, a projekt jest dowodem na to, że pasja i determinacja potrafią zdziałać cuda.
Warto wspomnieć, że Adam nie spoczywa na laurach – w planach jest przejście z gaźnika na wtrysk oraz montaż układu ITB, co jeszcze bardziej podniesie osiągi Polo. Jeśli jednak pojawi się okazja zdobycia dobrze zachowanego silnika G40 (1.3 z kompresorem), Adam bez wahania zdecyduje się na tę modyfikację, choć doskonale zdaje sobie sprawę, jak trudno dziś znaleźć taki egzemplarz. To tylko potwierdza, że projekt Polo 86C GT wciąż ewoluuje i z pewnością jeszcze nie raz zaskoczy fanów motoryzacji.