Volkswagen Polo III 6N zadebiutował w 1994 roku. To niewielkich gabarytów auto jest typowo miejskie, bo mimo, że dość przestronne w środku – zmieści się w nim wygodnie czteroosobowa rodzina – ma raczej mały bagażnik (tylko 245 l). Samochód zbudowano na płycie podłogowej Seata Ibizy. Jego przeciwnicy zarzucają projektantom, że auto nie grzeszy urodą. Użytkownicy Polo zdają się tym nie przejmować i doceniać jego praktyczność, ergonomiczność i łatwość prowadzenia.
Prezentowany egzemplarz pochodzi z samego początku produkcji, dlatego nie nosi żadnym zmian wprowadzanych przez Volkswagena w ciągu 7 lat produkcji auta. I tak – całkowicie seryjny – trafił w ręce obecnego właściciela w 2007 r. Bartek trafił na niego tuż po zdaniu egzaminu na prawo jazdy i szybko zarejestrował się na forach miłośników VAGów, gdzie zaraził się pasją do modyfikacji.
Scena tuningowa grupy VAG jest duża, co nie ułatwia w stworzeniu wyróżniającego się projektu. Auto do swojego obecnego wyglądu przeszło długą drogę. Bartek rozpoczął zmiany w od położenia zupełnie nowego lakieru. Podczas tego zabiegu usunięto przetłoczenia na lusterkach, wygładzono przedni zderzak, zmieniono wygląd tylnej klapy na wzór przypominający styl japoński. [emaillocker]Przednia część auta wraz z wygładzonym zderzakiem doskonale prezentuje się z przednimi lampami firmy Hofele oraz kierunkami HBM. Warte uwagi są przepiękne, całkowicie wypolerowane felgi aluminiowe produkcji BBS model RS o szerokości 7” z przodu i 8,5” z tyłu. Na felgi naciągnięto opony odpowiednio 165/40R16 oraz 195/40R16. Cały zestaw alufelg zbliża się do nadwozia za sprawą zawieszenia pneumatycznego typu Air Ride.
Bartek nie gustuje w modyfikacjach typu „slow & low”, pod maskę musiała trafić odpowiednio mocna jednostka napędowa. Wybór padł na silnik 2.3 V5 aqn, który oddycha za pośrednictwem zmienionego filtra powietrza firmy K&N i szybko wyrzuca spaliny dzięki nowemu przelotowemu układowi wydechowemu o średnicy 2,5” zbudowanego na dwóch tłumikach, pierwszym firmy RM Motors oraz drugim od Magnaflow. Właściciel oczywiście nie zapomniał o zaadaptowaniu większych hamulców tarczowych z przodu, które pozwalają zatrzymać się zielonej polówce znacznie sprawniej. Obecne hamulce i mają średnicę 280 mm i pochodzą z G60.
Przy tak ciekawym i nietuzinkowym projekcie zewnętrza jakim jest niewątpliwie prezentowany VW 6N, Bartek postanowił zadbać również o wnętrze auta i dodać mu odpowiedniego charakteru, które będzie dobrze łączyło się z zewnętrzną stylistyką auta. W zawiązku z tym seryjne fotele ustąpiły miejsca czarnym RECARO, zamontowano zegary z Golfa IV, a za przednimi siedzeniami zamocowano roll bara z firmy Wiechers. Mrocznego nastroju dodają ciemne elementy jak czarna podsufitka oraz czarne słupki.
Nie da się ukryć, że projekt ten potrafi przykuć oko nie jednego fana motoryzacji. Niezależnie od wieku czy majętności, każdy chciałby mieć w swoim garażu tak dopracowane i niepowtarzalne Polo. Jesteśmy przekonani, że obecny wygląd auta to jeszcze nie ostatnie słowo Bartka i liczymy, że jeszcze kiedyś zagości na łamach naszego pisma.
Tekst: Marcin Dębowski
Fot. Paweł Czech[/emaillocker]
