System Start-Stop, choć zaprojektowany z myślą o oszczędności paliwa i ochronie środowiska, budzi wiele kontrowersji wśród kierowców, zwłaszcza tych, którzy codziennie poruszają się w zatłoczonych miastach i spędzają dużo czasu w korkach. Wpływ Start-Stop na komfort jazdy w takich warunkach jest złożony i zależy od wielu czynników: konstrukcji systemu, stylu jazdy, stanu technicznego pojazdu oraz indywidualnych preferencji użytkownika. Z jednej strony, Start-Stop pozwala na realne oszczędności paliwa – podczas długich postojów silnik nie pracuje na biegu jałowym, co przekłada się na niższe rachunki za paliwo i mniejszą emisję spalin. Dla wielu kierowców to także argument ekologiczny i ekonomiczny. Z drugiej strony, częste wyłączanie i uruchamianie silnika w korku może być odczuwalne jako drobne szarpnięcia, opóźnienia w reakcji na ruszanie czy nawet chwilowe spadki komfortu termicznego w kabinie (np. gdy klimatyzacja lub ogrzewanie przestają działać z pełną mocą przy wyłączonym silniku). W starszych autach lub modelach z mniej zaawansowanym systemem Start-Stop, kierowcy mogą odczuwać także większy hałas podczas rozruchu, drgania czy nawet chwilowe przygasanie świateł i elektroniki. W nowoczesnych samochodach, wyposażonych w rozruszniki ISG, akumulatory AGM/EFB i zaawansowane algorytmy sterowania, działanie Start-Stop jest niemal niezauważalne – silnik uruchamia się błyskawicznie, a systemy komfortu są podtrzymywane przez dodatkowe akumulatory lub alternator. Warto jednak pamiętać, że w bardzo intensywnym ruchu miejskim, gdzie postoje są krótkie i częste, system może być tymczasowo dezaktywowany przez komputer, by nie nadwyrężać rozrusznika i akumulatora. Wielu kierowców decyduje się na wyłączenie Start-Stop w korkach, by poprawić płynność jazdy i uniknąć niepotrzebnych rozruchów. Podsumowując, wpływ Start-Stop na komfort jazdy w korkach zależy od konstrukcji systemu, stanu technicznego auta i preferencji kierowcy – dla jednych to wygoda i oszczędność, dla innych źródło irytacji i drobnych niedogodności.