Yuki Tsunoda to nazwisko, które błyskawicznie weszło do słownika fanów Formuły Jeden, przynosząc ze sobą świeżość, nieprzewidywalność i ogromne oczekiwania. Urodzony w Japonii, wychowany przez rodzinę z motoryzacyjnymi korzeniami, od najmłodszych lat wykazywał nie tylko pasję, ale również zaskakującą dojrzałość jak na swój wiek. Choć początkowo nie wyróżniał się fizycznie – był niższy i drobniejszy niż wielu rywali – nadrabiał odwagą, determinacją i błyskotliwym refleksem, który z czasem uczynił z niego jednego z najbardziej ekscytujących młodych kierowców swojego pokolenia.
Jego droga do Formuły Jeden rozpoczęła się na japońskich torach, gdzie rywalizował w seriach juniorskich wspieranych przez Hondę. To właśnie ten producent otworzył przed nim drzwi do Europy, gdzie Tsunoda trafił do serii FIA Formuła Trzy, a następnie do Formuły Dwa. W ciągu zaledwie kilku sezonów zyskał reputację kierowcy nieprzewidywalnego, ale piekielnie szybkiego, potrafiącego wygrywać wyścigi w imponującym stylu. Jego awans do Formuły Jeden był naturalną konsekwencją świetnych wyników, ale również efektem długofalowego planu Red Bulla, który dostrzegł w nim ogromny potencjał.
Debiutując w barwach zespołu AlphaTauri, Yuki od razu przyciągnął uwagę mediów i kibiców swoją szczerością, emocjonalnością i bezkompromisową jazdą. Był autentyczny – nie ukrywał frustracji, ale też potrafił przyznać się do błędów i wyciągać z nich wnioski. Z biegiem czasu ewoluował, z nieokrzesanego talentu stając się bardziej świadomym zawodnikiem, który umie zarządzać wyścigiem, podejmować strategiczne decyzje i dostarczać zespołowi cennych punktów.
Styl jazdy Tsunody to mieszanka japońskiej precyzji z europejskim ogniem. Potrafi być niezwykle szybki na jednym okrążeniu, ale także nie boi się walki koło w koło. Dzięki intensywnym treningom i współpracy z inżynierami zdołał ograniczyć liczbę błędów, które wcześniej przesłaniały jego potencjał. Dziś uznawany jest za jednego z najbardziej rozwiniętych kierowców programu juniorskiego Red Bulla.
Yuki Tsunoda stał się symbolem nowego pokolenia japońskich kierowców – pewnych siebie, wytrenowanych w Europie, ale wciąż silnie związanych z kulturą i tradycją swojego kraju. Dzięki niemu młodzi fani z Japonii znów z nadzieją spoglądają na światowy czempionat, a jego obecność w stawce Formuły Jeden to dla wielu dowód na to, że japoński motorsport wciąż ma wiele do zaoferowania.
