McLaren W1 (2025) – sekretny projekt z wyścigowym rodowodem

W świecie McLarena nie brakuje projektów, które wymykają się standardowej klasyfikacji. Ale McLaren W1 z 2025 roku to coś więcej niż kolejne wcielenie hipersamochodu. To konstrukcja, która do dziś owiana jest aurą tajemnicy, a jej nazwa rzadko pojawia się nawet w kręgach najbardziej zagorzałych fanów marki z Woking. W1 nie został stworzony z myślą o pokazach, nie powstał po to, by trafiać na czołówki mediów motoryzacyjnych. Powstał po cichu, w cieniu torowych projektów i technologicznych eksperymentów, jako ucieleśnienie inżynieryjnej obsesji i wyścigowego rodowodu, który do dziś stanowi o DNA McLarena.

xbbb 2

Choć niektóre źródła twierdzą, że W1 to robocze oznaczenie projektu, który nigdy nie trafił do oficjalnego portfolio marki, fakty są nieco bardziej złożone. Samochód powstał w ścisłej współpracy z działem McLaren Special Operations oraz zespołami odpowiedzialnymi za rozwój bolidów wyścigowych klasy LMDh i F1. To właśnie z tych dwóch światów pochodzi fundament tej maszyny – unikalne połączenie ultra lekkiej struktury, aktywnej aerodynamiki i ekstremalnie wydajnego układu napędowego, którego parametry do dziś nie zostały oficjalnie potwierdzone.

McLaren W1 nie powstał dla mediów. Nie był prezentowany na żadnym salonie. Jego istnienie zdradzają jedynie wycieki z prywatnych pokazów i pojedyncze zdjęcia testowe zarejestrowane podczas zamkniętych sesji torowych. Wygląd auta to manifest funkcji nad formą. Agresywna, smukła linia nadwozia przypomina nieco modele z rodziny Ultimate Series, ale widać tu zdecydowanie więcej torowej precyzji. Ogromne kanały aerodynamiczne, nisko zawieszony monokok, aktywne klapy sterujące przepływem powietrza, a także tylne skrzydło o zmiennej geometrii – wszystko podporządkowane jednemu celowi: maksymalnej wydajności.

Sercem McLarena W1 jest jednostka napędowa o niepotwierdzonej konfiguracji. Według nieoficjalnych informacji zastosowano tu rozwinięcie znanego z modelu P1 silnika V8, jednak całkowicie przeprojektowanego, z jeszcze wyższym zakresem obrotów, suchą miską olejową i tytanowym układem wydechowym. Wspiera go niewielki, ale potężny system hybrydowy, dostrojony nie pod kątem ekologii, lecz osiągów i reakcji na gaz. Łączna moc przekracza 1000 koni mechanicznych, ale sposób jej oddawania sprawia, że auto nie tylko przyspiesza, lecz wręcz teleportuje się w przestrzeni.

Podwozie W1 zostało opracowane z wykorzystaniem najnowszych technologii McLarena – mowa tu o adaptacyjnym zawieszeniu o zmiennej charakterystyce tłumienia, wielowahaczowym układzie inspirowanym bolidami Formuły 1 oraz aktywnej kontroli sztywności bocznej. Dzięki temu W1 prowadzi się z chirurgiczną precyzją, pozostając przy tym zaskakująco przewidywalny nawet przy granicznych prędkościach. To nie jest auto dla każdego, ale kierowca o odpowiednich umiejętnościach szybko odkryje w nim maszynę, która nie narzuca ograniczeń, lecz zachęca do ich przekraczania.

Wrażenia z jazdy W1 to – według nielicznych, którzy mieli okazję doświadczyć ich osobiście – coś, co trudno porównać z jakimkolwiek innym hipersamochodem. Hałas, wibracje, reakcja na gaz i sposób, w jaki auto przekazuje informacje przez nadwozie i układ kierowniczy, tworzą symfonię zmysłów. To nie jest cyfrowa, wygładzona maszyna przyszłości. To wyścigowy bolid z duszą, zamknięty w ulicznej karoserii, ale niemający wiele wspólnego z codziennością. W1 nie próbuje być praktyczny. On chce być doskonały.

Znaczenie tego modelu dla McLarena trudno przecenić. Choć oficjalnie nie pojawia się w katalogach, jego istnienie to dowód na to, że marka wciąż rozwija technologię poza komercyjnymi ramami. W1 jest laboratorium na kołach, miejscem, gdzie testuje się przyszłe rozwiązania dla kolejnych generacji modeli drogowych i torowych. Ale jest też symbolem – przypomnieniem, że McLaren nigdy nie był tylko producentem supersamochodów. Był i jest firmą wyścigową, dla której droga to zaledwie przedłużenie toru.

McLaren W1 z 2025 roku nie jest samochodem dla kolekcjonerów ani inwestorów. To auto stworzone z myślą o tych, którzy szukają granicy między człowiekiem a maszyną. I chcą ją przekroczyć.

Redakcja portalu Selected.pl
Jesteśmy zespołem pasjonatów motoryzacji, dziennikarzy i specjalistów technicznych, którzy każdego dnia tworzą rzetelne, praktyczne i unikalne treści dla kierowców. Naszym celem jest dostarczanie sprawdzonych porad, analiz usterek i inspiracji tuningowych - od eksploatacji codziennych aut po historie wyjątkowych projektów. Wierzymy, że wiedza techniczna może być przekazywana przystępnie i ciekawie, a motoryzacja to coś więcej niż tylko środki transportu - to styl życia. Sprawdź kanały social media: