Koncern Opel to jeden z tych producentów samochodów, których wytwarzane pojazdy kocha się lub nienawidzi. Dlatego często stajemy po dwóch stronach barykady z migomatem w ręku lub wyśmiewając przerdzewiałe nadwozia. Ot, taki mit. Jako były redaktor naczelny magazynu GMagazyn związanego z tematyką koncernu Opel i użytkownik Opla łapię się za głowę. Podejście koncernu do użytkowników tej marki wiąże się jedynie z[emaillocker] napełnianiem ich sakiewki przez nas. „Macie kupować nowe auta w salonie, ewentualnie reanimować swoje psujące się „sztrucle”, ale tylko na oryginalnych częściach, które my wyprodukujemy„. Grożą paluszkiem! Zero czułości, namiętności…brak wsparcia. Czy władze GM w Polsce mają posiadaczy tych auta za kompletnych idiotów i oszołomów? Marionetki, którymi można sterować i narzucać im swoją wolę? Zapewne tak jest, ponieważ nikt do tej pory nic z tym nie zrobił. Brak nam siły przebicia. Stąd dział Public Relations kroczy pewnie przez kolejne lata i z uśmiechem na ustach podaje fantastyczne informacje o zwiększeniu sprzedaży swoich aut.
Zastanawiające jest również podejście zarządu GM. W Polsce mamy kilkadziesiąt forów internetowych oraz stron www, gdzie użytkownicy wspierają się, doradzają w naprawach oraz w modyfikacjach Opli. Dziesiątki tysięcy ludzi (jak nie setki tysięcy), których nikt nie zauważa, nikt nie docenia. Koncern BMW, Hondy czy VW (i wiele innych) w reklamach telewizyjnych odważyły się pozdrowić wszystkich fanów ich konceru, dając przy tym wyraz zachęty do działania. Posiadacze Opla mogą za to podziwiać seksistowsą reklamę z Claudią Shiffer, która będzie jeździła pseudo terenówką po parkingu wielopoziomowym. Pewnie, dajmy blondynkę za kółko, niech rozbawi widownie niemieckim poczuciem humoru. Żenada!
Gdyby nie nasze zaangażowanie i motywacja do wspólnych działań, co drugi z nas jeździłby czymś innym. To my budujemy wizerunek tej marki, nie oni!
Co jakiś czas zadaję sobie pytania:
- Dlaczego konkurencja Opla może wspierać finansowo fora tematyczne ułatwiając im funkcjonowanie?
- Dlaczego jedyny magazyn o tym koncernie nie ma wsparcia finansowego, a BMW Trends itp. mają?
- Dlaczego w Polsce nie ma dużej imprezy Opla, która połączy wszystkich fanów oraz zwykłych posiadaczy aut tej marki w jednym miejscu. Chyba, że ją sobie sami zrobimy i sfinansujemy!
- Dlaczego na imprezach tuningowych, Opel traktowany jest jako ten brzydszy brat. A tam gdzie jest weryfikacja opel odpada w przedbiegach?
- Dlaczego w Niemczech istnieją 3 magazyny o Oplu (w Polsce Opel zabronił używania słowa „opel” w nazwie magazynu, zagranicą to nikomu nie przeszkadza), a w Wielkiej Brytanii Total Vauxhall bije rekordy sprzedaży?
Jest to wina zaniedbań wielu lat przez ten koncern. Będzie jeszcze gorzej! Wielu posiadaczy Opla widząc jaka jest atmosfera na zlotach i w salonach VW czy Hondy po prostu łaknie takiego życia i z miłą chęcią przesiada się do aut innej marki. Niekoniecznie lepszych, niekoniecznie mniej rdzewiejących, niekoniecznie tańszych. Bo markę i jej wizerunek budują ludzie, którzy tych aut używają. Pani Claudia to oczywiście piękna kobieta, która nijak nie poprawi jednak postrzegania Opla na rynku. Paru samotnych, tęgich informatyków skusi się, ale co z resztą?
Mało kto wspomina o spadku sprzedaży Opla w Polsce. Informacje o zwiększeniu sprzedaży to pic na wodę. Zamykane są kolejne salony sprzedaży Opla w Polsce lub odbierane są licencje na ich sprzedaż (przykład Warszawskiego Salonu Opel Miniewski). Wyjście Chevroleta z europy to nie przypadek. Ten niepozorny koncern w kilka lat zniszczyłby sprzedaż Opla na starym kontynencie. Chevrolety bazujące na sprawdzonych podzespołach, były tańsze, lepiej wyposażone i trwalsze.
Ten krótki artykuł zapewne nic nie da, betonu nie skruszy, a władze GM Poland dalej będą w swoich biurach tarzać się ze śmiechu jak nas – małe żuczki – mają w małym palcu. Po nich przyjdą następni, a po nich jeszcze inni. Na koniec mogę dodać tylko jedno. Wsiadając do swojego Opla czuję dumę. Nie dlatego, że Claudia prawdopodobnie dotykała tych samych przycisków co ja, ale dlatego że w naszej społeczności są właśnie tacy ludzie jak Wy! Trzymajcie się ciepło w te mroźne dni, gdy padnie niemiecki akumulator, który już nie jest trzymany pod kocem!
Marcin Dębowski[/emaillocker]