Dawid jest właścicielem wyjątkowej Alfy Romeo 159 z 2006 roku w wersji sedan. Wybór padł na ten model ze względu na jego agresywny przód i elegancką linię nadwozia. Dawida do Alfy przyciągnęła także wierność marce – wcześniej posiadał Alfę Romeo 156, więc zakup 159-ki był naturalnym krokiem, by kontynuować tę motoryzacyjną historię.
Projekt powstał w pełni według jego własnych pomysłów, z naciskiem na tuning wizualny. Inspiracją była chęć stworzenia spójnego, charakternego wyglądu. Dawid zadbał o każdy szczegół – od agresywnej stylistyki po dopracowane detale we wnętrzu.
Pod maską znajduje się seryjny silnik 1.9 JTDm, który na razie pozostał bez modyfikacji mechanicznych. Dodano jednak aluminiowy dolot powietrza z airboxem Simota, separator oleju oraz przelotowy wydech z podwójnymi końcówkami 4,5 cala. Układ hamulcowy przeszedł gruntowną zmianę – Dawid zamontował czterotłoczkowe zaciski Brembo z tarczami 330 mm i przewodami w stalowym oplocie. Samochód zyskał również zawieszenie gwintowane firmy AP, które obniżyło sylwetkę i poprawiło prowadzenie.
Wizualnie Alfa wyróżnia się dzięki pakietowi dokładek z Maxtona – przednia dokładka, lotka oraz dokładki progów w stylu wersji Ti. Tylny zderzak wzbogacono o dyfuzor pochodzący z Fiata Abarth 500. Całość dopełniają felgi Radi8 R8HS9 w rozmiarze 19 cali i szerokości 8,5J w kolorze brushed gold. Wnętrze otrzymało nowe życie – dekory pomalowano w stylu piano black, zamontowano zegary z wersji Ti, a kierownicę obszyto czerwonymi nićmi, które nawiązują do czerwonej, skórzanej tapicerki.
Zmiany dotknęły również oświetlenia. Dawid zamontował przekaźnik DRL z pojedynczym ringiem w środkowej części przednich lamp oraz 3-calowe biledy. Tylne lampy także zyskały ringi, co nadało autu agresywniejszy wygląd.
Alfa mimo niskiego zawieszenia prowadzi się bardzo dobrze. Jazda dostarcza wielu wrażeń – odczuwalne jest twarde prowadzenie, niski prześwit i charakterystyczny dźwięk generowany przez airbox. Auto głównie służy na zloty, ale Dawid z powodzeniem używa go również na co dzień.
Największym wyzwaniem w projekcie okazały się problemy z podnoszeniem auta na podnośniku ze względu na jego niską wysokość. Pomimo tych trudności, Dawid jest zadowolony z osiągniętego efektu, choć planuje w przyszłości zwiększyć moc silnika.
Dawid podkreśla, że kluczowa w pracy nad projektem była pomoc jego przyjaciół. Z tego miejsca szczególne podziękowania kieruje do Alberta S. z Kielc i Wojciecha K. z Ozimka, którzy wspierali go na każdym etapie budowy. Jego rada dla innych pasjonatów brzmi: zawsze realizuj swoją wizję i nie zważaj na opinie innych – to Tobie ma się podobać Twoje auto.