Przygoda Właściciela z Opel Omegą zaczęła się w 2014 roku. Auto zostało kupione jako totalna seria. Jednak już na starcie nie była to przeciętna Omega. Jak to często bywa w autach modyfikowanych, w tym stylu na wiosnę 2015 zostały założone sprężyny H&R obniżające o 35 mm. Po założeniu oczywiście okazało się, że to za mało i rozpoczęły się poszukiwania zawieszenia gwintowanego. Temat gwintu do Omegi nie jest zbyt łatwy. Na szczęście z biegiem czasu udało się kupić zawieszenie firmy Ta-Tachnixa.

Po obniżeniu auta, można było rozpocząć poszukiwania odpowiedniego koła. Wybór padła na felgi aluminiowe Mercedesa. Tylne błotniki wyciągnięto do zewnątrz, a sam rant zrolowano. Na przedzie pojawiły się dystanse 16 mm, a na tyle 40 mm.

Lakier oraz blacha nie nadawała się na eventy tuningowe. Dlatego padła decyzja o pomalowaniu całego nadwozia na nowo. Wszystkie emblematy usunięte, przedni zderzak wygładzony, przyciemnione szyby 40% oraz przednie lampy zrobione na bi-xenon z Audi Q7 z pomalowanymi środkami na czarno.

We wnętrzu pojawiły się siedzenia z wersji sport oraz nagłośnienie Alpine oraz JBL umilające podróż.

Lista modyfikacji:

  • Dokładka przód Irmscher
  • Lotka na klapę Irmscher
  • Grill Irmscher pomalowany w czarny połysk
  • Przyciemnione wszystkie szyby 40%
  • Lampy przód przerobione na bi-xenon z Audi Q7 i pomalowane na czarno
  • Koło z Merca CLS 18 4×9.5 z oponami 215/35 i na dystansie przód 16mm tył 40mm

Wnętrze:

  • Skóra kubełkowa z wersji sport
  • Wykończenie wnętrza zmienione na srebrne
  • Na dniach wpada kierownica i gałka zmiany biegów Irmschera

Audio:

  • Radio Allpina W202R
  • Skrzynia JBL z wersji GTO 350W RMS
  • Wzmacniach JBL z wersji GTO

Tekst: Redakcja
Fot. Anna Gejda